Dobra ekipa, wspaniałe widoki, doskonały teren do Hard Enduro – po prostu porządne trenowanie przed Erzbergiem rozpoczęte. Obecnie jestem w Rumunii, gdzie poza czerpaniem ogromnej radości z przebywania w tak bajecznym i dzikim terenie, koncentruję się na rzeźbieniu podjazdów i wymagających sekcji technicznych. Erzbergrodeo XX4 to wyścig teoretycznie rozgrywany w otwartej kopalni, ale poza przeszkodami w postaci wyrobisk (pod tym kątem zaliczyłem dobry trening na terenie KCH Enduro Dynamit), szalonych podjazdów, zawody te skrywają w sobie ogrom sekcji leśnych.
Nie brakuje więc korzeni, trawersów, przedzierania się przez elementy podobne do potoków. Rumunia pod tym kątem ma naprawdę super warunki. W najbliższych dniach dobrze byłoby też znaleźć coś na wzór Stołówki Carla, ale to obawiam się będzie już znacznie trudniejsze. W końcu Carls Dinner nie ma sobie równych w świecie!
No dobra, łapcie pozdrowienia i trzymajcie kciuki za owocne przygotowania. Po powrocie do Polski nie będzie już zbyt wiele czasu na trenowanie. Fura uda się na wizytę w RafRacing Nowy Targ na przygotowanie i wielkie pakowanie czas będzie rozpocząć. A 30 maja wraz z zespołem po raz czwarty w karierze obieramy kierunek Eisenerz.
Oskar#6